Dom z Marzeń
KATEGORIA: Poznań
Wspólnymi siłami Milosza Jakubka, studenta medycyny z Poznania oraz Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio udało się stworzyć Dom z Marzeń w Kenii- miejsce zabaw i edukacji młodocianych.
Budowa trwała zaledwie pół roku, co na afrykańskie warunki jest nie lada wyzwaniem. Piecze nad dziećmi sprawują Siostry Misjonarki. Pomoc obejmuje dożywianie oraz opiekę dla tych pozbawionych rodziny czy doświadczających przemocy. Ośrodek zapewnia także możliwość uczenia się. Twórcy centrum nie mieli jednak na celu stworzenia domu dziecka, gdyż część małoletnich ma własną rodzinę, a tych istniejacych więzi nikt nie chce zrywać.
Dzień w ośrodku rozpoczyna się o godz. 8:00, kiedy dzieci sa kąpane i przebierane. W trakcie pobytu przysługują im dziennie 4 posilki. Godz. 17:00 natomiast to czas, kiedy opiekunowie zabierają młodych z powrotem do domów. W centrum dostępne są m.in. jadalnia, kuchnia, magazyn na ubrania, sypialnie, spiżarnia oraz pokoje do zabaw i nauki.
Dzięki budowie Domu z Marzeń, podopieczni mają w przyszłości łatwiej odnaleźć się na rynku pracy i zdobyć środki do sfinansowania wydatków własnych rodzin.
TEKST: Angelika Czajka
Budowa trwała zaledwie pół roku, co na afrykańskie warunki jest nie lada wyzwaniem. Piecze nad dziećmi sprawują Siostry Misjonarki. Pomoc obejmuje dożywianie oraz opiekę dla tych pozbawionych rodziny czy doświadczających przemocy. Ośrodek zapewnia także możliwość uczenia się. Twórcy centrum nie mieli jednak na celu stworzenia domu dziecka, gdyż część małoletnich ma własną rodzinę, a tych istniejacych więzi nikt nie chce zrywać.
Dzień w ośrodku rozpoczyna się o godz. 8:00, kiedy dzieci sa kąpane i przebierane. W trakcie pobytu przysługują im dziennie 4 posilki. Godz. 17:00 natomiast to czas, kiedy opiekunowie zabierają młodych z powrotem do domów. W centrum dostępne są m.in. jadalnia, kuchnia, magazyn na ubrania, sypialnie, spiżarnia oraz pokoje do zabaw i nauki.
Dzięki budowie Domu z Marzeń, podopieczni mają w przyszłości łatwiej odnaleźć się na rynku pracy i zdobyć środki do sfinansowania wydatków własnych rodzin.
TEKST: Angelika Czajka