Wycieczka do ubiegłego wieku
KATEGORIA: Poznań
Czy wiecie, jaki neon witał widzów Kina Wilda? Ilu młodych akordeonistów liczyła orkiestra przy Szkole Podstawowej nr 3? Gdzie poznaniacy jeździli na sankach w latach 40.? Podpowiadają nam zdjęcia, które z rodzinnych albumów zawędrowały na stronę www.zoomwilda.pl, tworząc wirtualne społeczne archiwum Wildy.
Strona internetowa www.zoomwilda.pl powstała w ubiegłym roku dzięki inicjatywie Fundacji SPOT. w ramach projektu „Wilda Ctrl+S”.
- Projekt przeciwdziała procesowi „erozji” lokalnej pamięci za pomocą fotografii. Zdjęcia bowiem dobrze wspomagają pamięć i, pomimo upływu czasu oraz zachodzących zmian, utrzymują ją przy życiu. I nie jest to tylko cecha fotografii dokumentalnych, ale także prywatnych zdjęć wykonywanych w zupełnie innych celach, które mimowolnie utrwalają przypadkowych przechodniów, architektoniczną scenografię, plakaty i hasła propagandowe, pogodę czy nieużywane od dawna przedmioty. Postanowiliśmy je zebrać w jednym miejscu, aby stworzyć opowiedzianą przez samych mieszkańców historię, która byłaby nie tylko ogólnodostępna, ale także użyteczna - informują organizatorzy.
W ramach projektu kilkadziesiąt osób udostępniło zdjęcia z prywatnych albumów rodzinnych. Obecnie na stronie znajduje się ponad 300 fotografii. Duża ich część posiada już pełne opracowanie historyczne. Prace nad pozostałą częścią jeszcze trwają.
Czas kwarantanny sprzyja przeglądaniu rodzinnych albumów. Może znajdziecie tam perełki, którymi warto się pochwalić?
Strona internetowa www.zoomwilda.pl powstała w ubiegłym roku dzięki inicjatywie Fundacji SPOT. w ramach projektu „Wilda Ctrl+S”.
- Projekt przeciwdziała procesowi „erozji” lokalnej pamięci za pomocą fotografii. Zdjęcia bowiem dobrze wspomagają pamięć i, pomimo upływu czasu oraz zachodzących zmian, utrzymują ją przy życiu. I nie jest to tylko cecha fotografii dokumentalnych, ale także prywatnych zdjęć wykonywanych w zupełnie innych celach, które mimowolnie utrwalają przypadkowych przechodniów, architektoniczną scenografię, plakaty i hasła propagandowe, pogodę czy nieużywane od dawna przedmioty. Postanowiliśmy je zebrać w jednym miejscu, aby stworzyć opowiedzianą przez samych mieszkańców historię, która byłaby nie tylko ogólnodostępna, ale także użyteczna - informują organizatorzy.
W ramach projektu kilkadziesiąt osób udostępniło zdjęcia z prywatnych albumów rodzinnych. Obecnie na stronie znajduje się ponad 300 fotografii. Duża ich część posiada już pełne opracowanie historyczne. Prace nad pozostałą częścią jeszcze trwają.
Czas kwarantanny sprzyja przeglądaniu rodzinnych albumów. Może znajdziecie tam perełki, którymi warto się pochwalić?