Ekstremalnie trudna sytuacja poznańskich szpitali
KATEGORIA: Poznań
Podczas gdy placówka im. J. Strusia staje na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem, pozostałe szpitale muszą zmagać się ze sporymi brakami. Wszystkie niezbędne środki ochrony osobistej są kierowany do szpitala zakaźnego przy ulicy Szwajcarskiej. W środę prezydent Poznania przyznał, że sytuacja poznańskich szpitali jest ekstremalnie trudna – Wiemy o tym, że zabiegi nie wymagające natychmiastowej reakcji są wykonywane w dalszej kolejności, a na tym cierpią pacjenci.
Zdaniem Jacka Jaśkowiaka, ograniczając rozwój epidemii SARS-CoV-2 nie należy zapominać o najciężej chorych. Największym wyzwaniem jest zapewnienie opieki chorym kardiologicznie i onkologicznie. Prezydent Poznania poprosił o cierpliwość i wyrozumiałość w stosunku do lekarzy i personelu.
Teoretycznie w najlepszej sytuacji powinien być szpital przy ulicy Szwajcarskiej. Niestety, jak poinformował Urząd Miasta, zapasy testów wystarczą na 1,5 dnia. Rezerwa odzieży ochronnej pozwoli na sprawne funkcjonowanie placówki tylko przez pięć najbliższych dni.
Na te zarzuty odpowiedział wojewoda wielkopolski - Zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski kontaktował się ze mną w sprawie
liczby testów w miejskim szpitalu. Mogę zapewnić, że w razie jakichkolwiek chwilowych kłopotów z zaopatrzeniem laboratorium szpitala
jednoimiennego, osoby hospitalizowane przy ul. Szwajcarskiej będą miały wykonywane badania przez laboratorium Sanepidu.
Ciągłość badań zostanie zachowana – deklarował Łukasz Mikołajczyk.
Urząd Wojewódzki poinformował, że nie ma zagrożenia związanego z niewystarczającą liczbą testów wykonywanych przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną oraz współpracujące z nią laboratoria. Dotychczas szpital im. Józefa Strusia nie korzystał z zasobu testów WSSE. Może ona wesprzeć wszystkie laboratoria wykonujące badania na koronawirusa – zapotrzebowanie na kolejna partię odczynników zostało złożone.
Zdaniem Jacka Jaśkowiaka, ograniczając rozwój epidemii SARS-CoV-2 nie należy zapominać o najciężej chorych. Największym wyzwaniem jest zapewnienie opieki chorym kardiologicznie i onkologicznie. Prezydent Poznania poprosił o cierpliwość i wyrozumiałość w stosunku do lekarzy i personelu.
Teoretycznie w najlepszej sytuacji powinien być szpital przy ulicy Szwajcarskiej. Niestety, jak poinformował Urząd Miasta, zapasy testów wystarczą na 1,5 dnia. Rezerwa odzieży ochronnej pozwoli na sprawne funkcjonowanie placówki tylko przez pięć najbliższych dni.
Na te zarzuty odpowiedział wojewoda wielkopolski - Zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski kontaktował się ze mną w sprawie
liczby testów w miejskim szpitalu. Mogę zapewnić, że w razie jakichkolwiek chwilowych kłopotów z zaopatrzeniem laboratorium szpitala
jednoimiennego, osoby hospitalizowane przy ul. Szwajcarskiej będą miały wykonywane badania przez laboratorium Sanepidu.
Ciągłość badań zostanie zachowana – deklarował Łukasz Mikołajczyk.
Urząd Wojewódzki poinformował, że nie ma zagrożenia związanego z niewystarczającą liczbą testów wykonywanych przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną oraz współpracujące z nią laboratoria. Dotychczas szpital im. Józefa Strusia nie korzystał z zasobu testów WSSE. Może ona wesprzeć wszystkie laboratoria wykonujące badania na koronawirusa – zapotrzebowanie na kolejna partię odczynników zostało złożone.