LUSTRA - UGLY

Jaka będzie przyszłość transportu publicznego?

KATEGORIA: Poznań

Nie milkną echa decyzji premiera dotyczącej utrzymania zakazu korzystania z wypożyczalni rowerów miejskich. Postanowienie KPRM wywołało tym większą burze, że przepisy nie dotyczą innych współdzielonych środków transportu. Bez obaw, o otrzymanie mandatu możemy korzystać z hulajnóg na minuty oraz wypożyczanych samochodów. W obliczu obostrzeń dotyczących korzystania z transportu zbiorowego rower wydaje się być jedną z najbezpieczniejszych alternatyw podróżowania. Prezydent Poznania nie znajduje uzasadnienia dla decyzji rządu, a jego stanowisko podziela Unia Metropolii – związek największych polskich miast. 

-Tutaj nie ma racjonalnego wytłumaczenia dla zabronienia korzystania z rowerów miejskich. Wystarczyłoby przestrzegać podstawowych elementów higieny: skorzystanie z rękawiczek, płynów dezynfekcyjnych i masek. 
 

Na korzystanie z wypożyczalni rowerów pozwoliły Berlin oraz Wiedeń, na które wielokrotnie powoływał się Jacek Jaśkowiak.  

-Obserwując rozwiązanie wprowadzane w tych miastach, które uchodzą za liderów w rozwiązaniach komunikacyjnych, mając świadomość obecności koronawirusa przez kolejne kilkanaście miesięcy lub dwa lata – wprowadza się udogodnienia dla pieszych i rowerzystów. W Wiedniu częściowo zamka się ulice dla ruchu samochodowego, a częściowo wprowadza się łączony ruch pieszy i rowerowy bez wydzielonych pasów – podobnie jak na ul. Św. Marcin. Celem jest umożliwienie zachowania odległości między pieszymi. Aby zastosować takie rozwiązania w Poznaniu zleciłem wiceprezydentowi Mariuszowi Wiśniewskiemu by przeanalizował sytuację w śródmieściu Poznania pod kątem szerokości chodników.
 

Zdaniem Jacka Jaśkowiaka powrót do transportu zbiorowego jaki znaliśmy sprzed pandemii w najbliższych latach jest niemożliwy.  -

Zapomnijmy o tym, że tramwajem mogło podróżować 200 osób. Nawet jeżeli będziemy korzystali z masek i dezynfekowali wszystkie miejsca to wciąż będzie się należało liczyć z ograniczeniami. Z tego powodu, najbezpieczniejszym sposobem przemieszczania się jest samochód, rower lub własne nogi. Nie zmieścimy w Poznaniu większej liczby samochodów. W jednym samochodzie przebywa średnio 1,1 pasażera. Gdybyśmy w tej chwili chcieli umożliwić wszystkim podróżowanie samochodami, to miasto stanie w gigantycznym korku. Musimy szukać takich rozwiązań, które pozwolą nam przenieść część strumieni, które do tej pory były przepuszczane przez transport publiczny przemieścić inaczej.   
 

W ostatnich tygodniach zapełnienie pojazdów MPK osiągnęło 12-14%. Wpływy z biletów to jedynie 5 procent zaplanowanych kwot. 

fot. ZTM Poznań

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK