Miejskie spółki liczą straty
KATEGORIA: Poznań
Niewielka liczba pojazdów komunikacji publicznej i zatrzymany ruch lotniczy to tylko dwa z wielu powodów problemów finansowych miejskich spółek. W czwartek prezydent Poznania przyznał, że sytuacja jest niestabilna i wymaga konkretnej reakcji ze strony Urzędu Miasta.
- Wydaliśmy jednoznaczne dyspozycje w zakresie ograniczania kosztów i sugestii by broń Boże nie zatrudniać nowych osób i zweryfikować plany inwestycji.
Największe problemy ma port lotniczy „Ławica”, którego udziałowcami są: przedsiębiorstwo Polskie Porty Lotnicze, Urząd Marszałkowski i Miasto Poznań.
- Jeżeli tych lotnisk byśmy nie uruchomili w najbliższym czasie to biorąc pod uwagę odszkodowania, wspólnicy będą musieli dopłacić 41 milionów. Będę chciał porozmawiać z Panem Marszałkiem oraz prezesem PPL, Panem Szpikowskim o tym jak oni widzą kwestię lotniska w najbliższych 18 miesiącach. Lotnisko jest dla przedsiębiorców, którzy działają w stolicy Wielkopolski na tyle istotne, że ja z pozycji Miasta nie chciałbym podejmować i uczestniczyć w decyzjach zawieszenia jego działalność na dłuższy okres. Będziemy szukać rozwiązań, które ograniczą poziom pieniędzy, który musimy dopłacić, ale z tą myślą, że lotnisko musi zacisnąć pasa w zakresie kosztów. Być może będą konieczne cięcia w kwestiach zatrudnianych pracowników – zapowiedział Jacek Jaśkowiak.
Podobny kryzys przeżywa również MPK. W ostatnich miesiącach wpływy z biletów spadły o 95 proc. W tym wypadku prezydent Poznania nie zapowiedział na razie, tak zdecydowanych działań.
fot. nowymarketing.pl
- Wydaliśmy jednoznaczne dyspozycje w zakresie ograniczania kosztów i sugestii by broń Boże nie zatrudniać nowych osób i zweryfikować plany inwestycji.
Największe problemy ma port lotniczy „Ławica”, którego udziałowcami są: przedsiębiorstwo Polskie Porty Lotnicze, Urząd Marszałkowski i Miasto Poznań.
- Jeżeli tych lotnisk byśmy nie uruchomili w najbliższym czasie to biorąc pod uwagę odszkodowania, wspólnicy będą musieli dopłacić 41 milionów. Będę chciał porozmawiać z Panem Marszałkiem oraz prezesem PPL, Panem Szpikowskim o tym jak oni widzą kwestię lotniska w najbliższych 18 miesiącach. Lotnisko jest dla przedsiębiorców, którzy działają w stolicy Wielkopolski na tyle istotne, że ja z pozycji Miasta nie chciałbym podejmować i uczestniczyć w decyzjach zawieszenia jego działalność na dłuższy okres. Będziemy szukać rozwiązań, które ograniczą poziom pieniędzy, który musimy dopłacić, ale z tą myślą, że lotnisko musi zacisnąć pasa w zakresie kosztów. Być może będą konieczne cięcia w kwestiach zatrudnianych pracowników – zapowiedział Jacek Jaśkowiak.
Podobny kryzys przeżywa również MPK. W ostatnich miesiącach wpływy z biletów spadły o 95 proc. W tym wypadku prezydent Poznania nie zapowiedział na razie, tak zdecydowanych działań.
fot. nowymarketing.pl