Zgłoś.To – wystartowała kampania społeczna RPO i FDDS przeciwko szkodliwym treściom w internecie

KATEGORIA: Poznań

Szkodliwe treści w Internecie to materiały, które mogą wywoływać negatywne emocje u odbiorcy lub które promują niebezpieczne zachowania. Treści szkodliwe nie zawsze łamią polskie prawo, dlatego nie w każdym przypadku działania mogą być podjęte przez policję lub prokuraturę. Szkodliwe treści obejmują szeroki zakres zachowań: od mowy nienawiści przez hejt, materiały ukazujące przemoc, promujące narkotyki, pijaństwo, samookaleczenia, samobójstwa po nielegalną pornografię,

Według badań przeprowadzonych na zlecenie BRPO i FDDS1 nawet 85% Polaków ma styczność ze szkodliwymi treściami. 76% dorosłych badanych spotkało się w ciągu ostatniego roku z mową nienawiści i hejtem w sieci, 71% z treściami wulgarnymi i przemocowymi, 52% miało kontakt z cyberprzemocą (groźby, strasznie i szantażowanie), a 40% z nielegalną pornografią.

Rzecznik Praw Obywatelskich i Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę przy wsparciu partnerów uruchomiły platformę Zgłoś.To. Na stronie w kilku prostych krokach można dowiedzieć się gdzie i jak skutecznie zgłosić szkodliwe, przemocowe treści napotkane w sieci. Jak to działa? Po odpowiedzi na cztery pytania zamknięte, system generuje najlepszy sposób reakcji - od prawie gotowych formularzy, dzięki którym można zgłosić zdarzenie do prokuratury, poprzez linki do zgłaszania na platformie, na której doszło do zdarzenia, po porady, aby porozmawiać z dorosłym, któremu się ufa, w przypadku osób nieletnich.

- Uświadomienie sobie, że problem istnieje to nie wszystko – ważne jest podejmowanie realnych działań, ukierunkowanych na jego rozwiązanie. Szkodliwe treści należy zgłaszać, ponieważ może to sprawić, że nie dotrą one do dzieci lub dotrą do nich w mniejszym stopniu. Stąd pomysł na powstanie platformy zglos.to – mówi Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich. - Dopiero dzięki zgłoszeniu niepokojącej treści odpowiedniemu podmiotowi pokazujemy swoją reakcję – gest kciuka skierowanego w dół tak nie zadziała

54% osób, które natrafiają w internecie na treści przemocowe,które łamią prawo zadeklarowało, że nigdzie ich nie zgłasza, w tym 30%
ankietowanych stwierdziło, że ich brak reakcji wynika z niewiedzy gdzie i jak zgłaszać takie treści.

Statystyki dotyczące konsumpcji szkodliwych treści przez młodych ludzi dają do myślenia – z zeszłorocznych badań2 FDDS i BRPO na temat problemu patologicznych treści w sieci prowadzonych wśród dzieci w wieku 13-15 lat wynika, że 85% z nich zna to zjawisko,  37% przyznaje, że ogląda patotreści w internecie, 43% ma z nimi kontakt co najmniej raz w tygodniu.

- Nie chcemy i nie możemy cenzurować internetu. Ale nie jesteśmy bezradni i powinniśmy reagować na to, co uważamy za niewłaściwe - mówi Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, koordynatorka Okrągłego Stołu do walki z patotreściami w internecie, z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. - Każdy z nas może sprawić, że internet będzie miejscem bardziej przyjaznym dla wszystkich użytkowników, niezależnie od wieku, płci, pochodzenia, niepełnosprawności. Widząc hejt, wulgaryzmy, przemoc najczęściej w powątpiewaniu kręcimy głową i zamykamy okno w przeglądarce. To za mało. Internet jest miejscem publicznym - tak jak przystanek czy park. Zglos.to wskazuje na sposoby reakcji, które są dostęne dla wszystkich. Nie bądźmy obojętni.

Zwracają uwagę także wyniki ostatniego badania twórców kampanii Zgłoś.to, w części poświęconej postrzeganiu roli różnych ekosystemów wychowawczych w życiu młodych. Aż 35% dorosłych ankietowanych wskazało, że to internet ma dziś aktualnie największy wpływ na wychowanie dzieci młodzieży. To samo o rodzicach powiedziało 46%, zaś o szkole zaledwie 7%. 

 - Znany od lat model wychowawczy, w którym dominowała szkoła i rodzice zmienił się. Trzecim „nauczycielem” kształtującym sposób myślenia, postawy i zachowania dzieci i młodzieży został internet. W przypadku kontaktu dzieci z nieodpowiednimi nadawcami i treściami w sieci staje się to poważnym zagrożeniem  – mówi Łukasz Wojtasik, ekspert ds. bezpieczeństwa dzieci w sieci w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. - Odpowiedzią na problem jest świadome, uważne rodzicielstwo, polegające na wspieraniu dziecka  w korzystaniu z internetu, ciekawości jego doświadczeń online, ustalaniu zasad bezpieczeństwa, wskazywaniu pozytywnych zastosowań sieci, komentowaniu treści. Dziecko musi być pewne, że może liczyć na wsparcie rodziców w sytuacji dezorientacji, czy niepokoju w kontakcie z internetowymi treściami.

Statystyki3 dotyczące kwestii wsparcia ze strony dorosłych w tej kwestii potwierdzają - ponad 40% badanych nastolatków nigdy lub prawie nigdy nie otrzymało od rodziców porady, jak bezpiecznie korzystać z internetu. Ponad 60% nigdy lub prawie nigdy nie otrzymało pomocy od swojego nauczyciela po napotkaniu niepokojącej treści w internecie. 

Warto pamiętać i podkreślać to w rozmowie z dziećmi, że internet nie jest miejscem, w którym wolno więcej. Jest miejscem publicznym, dlatego nieobyczajny wybryk czy nieprzyzwoity rysunek są w nim tak samo zabronione, jak w przestrzeni publicznej. Nie zważając na trudności, należy reagować na rozpowszechnianie szkodliwych treści, jeśli spełniają one znamiona przestępstw, są wykroczeniami lub naruszają dobra osobiste. Od teraz mamy wszyscy taką możliwość dzięki platformie Zgłoś.to.

źródło i fot. Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę

1Panel badawczy Ariadna, ogólnopolska próba użytkowników Internetu licząca N=1060 osób w wieku 18+, kwiecień 2020.
2Raport Patotreści w Internecie, FDDS i BRPO 2019
3Badanie EU Kids Online 2018

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK