Przyjaźń - do twarzy jej z morderstwem
KATEGORIA: Kultura
Czy jesteście fanami zagadek, tajemnic i swego rodzaju kryminałów? Czy bardziej preferujecie krótkie 30-minutowe odcinki serialu niż długie godzinne „tasiemce”? Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, jakie sekrety mogą ukrywać Wasi sąsiedzi, mieszkający w tym samym bloku, kamienicy? Jeśli choć na jedno z tych pytań odpowiedź brzmiała TAK, to serial, który chcę Wam zaproponować jest w sam raz dla Was.
„Zbrodnie po sąsiedzku” to serial wyprodukowany przez 20th Television. W jego „świętą trójcę”, czyli głównych bohaterów, wcielają się takie gwiazdy kina jak Selena Gomez, Martin Short oraz Steve Martin. Serial opowiada o pewnej nowojorskiej kamienicy, zamieszkiwanej przez bardzo różnorodne osoby. Można powiedzieć, że każda z nich żyje swoim życiem i oprócz plotkowania, nikt nie wciska nosa w nie swoje sprawy. W pewnym momencie zaczyna łączyć ich jedna rzecz - morderstwo, które miało miejsce właśnie w tej kamienicy. Rozwikłania zagadki podejmuje się trójka wspomnianych wcześniej bohaterów, którzy jednocześnie są fanami tego samego kryminalnego podcastu. Można powiedzieć, że to właśnie podcast i alarm, który nagle został uruchomiony w ich kamienicy, sprowokował ich pierwsze spotkanie i zapoznanie. Ich więź natomiast zacieśniło owe morderstwo, które postanawiają rozwikłać. Szukanie poszlak, znajdywanie kolejnych odcisków palców, ujawnianie sekretów sąsiadów – te wszystkie aktywności sprawiają, że na tyle mocno angażują się w sprawę, iż postanawiają nagrać podcast na temat morderstwa w ich kamienicy. I tak od tamtej pory wszystko, co odkrywali i do czego dochodzili - wrzucali do sieci. Czy przyniosło im to więcej szkody niż pożytku? To już musicie zdecydować sami. Z pewnością natomiast, przyniosło im to sporo zainteresowania oraz małą, ale wierną grupkę fanów zagadkowej zbrodni.
Do tej pory, powstały 2 sezony serialu, ale 3 sezon pojawi się jeszcze w tym roku. Myślę, że warto również dodać, że odcinki trwają około 30 minut, więc jak dla mnie są idealne, bo nie są za długie.
Przyznam szczerze, że nie jestem jakąś wielką fanką kryminałów, ale ten serial bardzo długo chodził mi po głowie. Ku mojemu zaskoczeniu, gdy go włączyłam to totalnie przepadłam i z każdym odcinkiem chciałam coraz więcej, bo tak mnie wciągnął. Bardzo podoba mi się w nim kreacja Seleny, którą znam jeszcze z jej i swoich lat młodzieńczych, gdy grała w „Czarodziejach z Waverly Place”. W „Zbrodniach po sąsiedzku” widzimy już dojrzałą kobietę, która mimo młodego wieku sporo w swoim życiu przeszła i (jak każdy z lokatorów) ma swoje sekrety i tajemnice. Stara się być jednak ponad to i przezwyciężać duszące ją emocje. Bardzo przyjemnie ogląda się nią w takiej „poważniejszej” roli.
Serial jest dostępny na platformie streamingowej.
„Zbrodnie po sąsiedzku” to serial wyprodukowany przez 20th Television. W jego „świętą trójcę”, czyli głównych bohaterów, wcielają się takie gwiazdy kina jak Selena Gomez, Martin Short oraz Steve Martin. Serial opowiada o pewnej nowojorskiej kamienicy, zamieszkiwanej przez bardzo różnorodne osoby. Można powiedzieć, że każda z nich żyje swoim życiem i oprócz plotkowania, nikt nie wciska nosa w nie swoje sprawy. W pewnym momencie zaczyna łączyć ich jedna rzecz - morderstwo, które miało miejsce właśnie w tej kamienicy. Rozwikłania zagadki podejmuje się trójka wspomnianych wcześniej bohaterów, którzy jednocześnie są fanami tego samego kryminalnego podcastu. Można powiedzieć, że to właśnie podcast i alarm, który nagle został uruchomiony w ich kamienicy, sprowokował ich pierwsze spotkanie i zapoznanie. Ich więź natomiast zacieśniło owe morderstwo, które postanawiają rozwikłać. Szukanie poszlak, znajdywanie kolejnych odcisków palców, ujawnianie sekretów sąsiadów – te wszystkie aktywności sprawiają, że na tyle mocno angażują się w sprawę, iż postanawiają nagrać podcast na temat morderstwa w ich kamienicy. I tak od tamtej pory wszystko, co odkrywali i do czego dochodzili - wrzucali do sieci. Czy przyniosło im to więcej szkody niż pożytku? To już musicie zdecydować sami. Z pewnością natomiast, przyniosło im to sporo zainteresowania oraz małą, ale wierną grupkę fanów zagadkowej zbrodni.
Do tej pory, powstały 2 sezony serialu, ale 3 sezon pojawi się jeszcze w tym roku. Myślę, że warto również dodać, że odcinki trwają około 30 minut, więc jak dla mnie są idealne, bo nie są za długie.
Przyznam szczerze, że nie jestem jakąś wielką fanką kryminałów, ale ten serial bardzo długo chodził mi po głowie. Ku mojemu zaskoczeniu, gdy go włączyłam to totalnie przepadłam i z każdym odcinkiem chciałam coraz więcej, bo tak mnie wciągnął. Bardzo podoba mi się w nim kreacja Seleny, którą znam jeszcze z jej i swoich lat młodzieńczych, gdy grała w „Czarodziejach z Waverly Place”. W „Zbrodniach po sąsiedzku” widzimy już dojrzałą kobietę, która mimo młodego wieku sporo w swoim życiu przeszła i (jak każdy z lokatorów) ma swoje sekrety i tajemnice. Stara się być jednak ponad to i przezwyciężać duszące ją emocje. Bardzo przyjemnie ogląda się nią w takiej „poważniejszej” roli.
Serial jest dostępny na platformie streamingowej.