REBEKA - ŚWIATŁA

NextFest - co nas zachwyciło?

KATEGORIA: Muzyka

Pierwsza edycja showcase'u NextFest w Poznaniu już za nami.
Od 20 do 22 kwietnia mogliśmy być obecni na panelach dyskusyjnych, spotkać się z branżą muzyczną z całej Polski, a także przede wszystkim, zobaczyć 120 koncertów, tych mniejszych, jak i tych większych.
Postanowiliśmy podzielić się z wami tymi wydarzeniami, które zachwyciły nas najbardziej.

Julia Kostanciak, graficzka Radia Afera

Absolutnie, absolutnie niesamowity czar, jakim Bela otacza tłum sprawia, że nie potrzebuję afirmacji na następny miesiąc.
Sorry Boys dotarło do każdego serca NextFestowicza.

Julia Szymańska, redakcja muzyczna i prowadząca Po sąsiedzku

Byłam zachwycona koncertem Nosowskiej, nie mogę się doczekać, aż nowy album trafi na półki sklepowe.
Miałam to ogromne szczęście, że stałam przy barierce, tuż przed Kasią... mogę umierać!

Alicja Dec, redakcja muzyczna

Jak dla mnie Nanga - moje odkrycie NextFestu.
Bezkompromisowość, spektakl, mroczny świat, totalnie wchłonęli słuchaczy do swojego świata.
Nieprzenikniony wokal i nietuzinkowe brzmienie.

Edgar Hein, Redaktor Programowy Radia Afera

Ulica Nowowiejskiego tętniła potężnymi gitarami przez większość czasu.
Gdy jednak na scenie pojawił się Zespół Sztylety, a następnie zaraz obok Lochy i Smoki to kamienice zadrżały.
Głośno, mocno, z pomysłem, bez zbędnych ozdobników.
Petarda!

Kuba Antkowiak, Szef Muzyczny Radia Afera i prowadzący Aferzastą Listę Przebojów

Feral Atom, czyli Ola Beręsewicz, w towarzystwie Jędrzeja Kołeckiego (Kryowake) w pół godziny dostarczyła mi wiele radości, uśmiechu, ale także wzruszeń.
Muzyczny świat skąpany w przestrzennych, dream popowych, a czasami shoegaze'owych dźwiękach zachwycił mnie na tyle, że na samo wspomnienie o koncercie wzruszam się.
A 'Falling into You', wspólny utwór Jędrzeja z gościnnym wokalem Oli, wybrzmiał przepięknie w Dragon Social Club, który wypełniał się z każdą minutą.

Wszystkie z moich dwunastu koncertów na NextFest były świetne, lecz to Feral Atom trafiła najgłębiej.
Magia.

Marta Nowakowska, redakcja muzyczna, prowadząca Radio Femina

Siedzi mi w głowie każdy NextFestowy koncert, na jakim byłam, ale najważniejszym z nich jest sobotnie zamknięcie festiwalu przez Kamp!.
To jeden z ostatnich występów tego zespołu przed zakończeniem działalności jako trio.
Dwie intensywne godziny z setem pełnym największych hitów z debiutu, przeplatanych utworami z 'Baltimore' EP, 'Ornety', 'Dare', aż do 'Kamp! live', a nawet hołd dla 'Thales One' EP wydanej w 2009 roku, w postaci Zen Garden.

Klub Tama, w którym odbył się ten koncert, był wypełniony aż po brzegi, a energia uwalniająca się w tym secie, dotarła do całej publiczności.
Kamp! mieli na swojej wizualizacji napis „we don’t need goodbyes”.
Wydaje się jednak, że poznański tłum zgotował im pożegnanie.
Nie smutne i pełne tęsknoty jednak, a pełne nocnego, klubowego, szalonego tańca.

Czekamy na kolejną edycję, już w '24!
NextFest - you made spring great again!

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK