DAGADANA - HOLA HOLA

Fenomeny Kultury #3: Rewolucja Joanny Kuciel-Frydryszak w świecie wydawniczym

KATEGORIA: Kultura

Ostatnie dwa lata przyniosły polskiej literaturze zmiany, które wywołały szeroką dyskusję i nowe spojrzenie na rolę książki we współczesnym świecie. Reportaż „Chłopki” Joanny Kuciel-Frydryszak, wydany przez Wydawnictwo Marginesy 17 maja 2023 roku, nie tylko podbił serca milionów czytelników, ale stał się również bezprecedensowym głosem w debacie o prawach autorskich, ekonomii kultury i miejscu twórcy we współczesnym świecie wydawniczym.

Historia tej książki to coś więcej niż tylko spektakularny sukces komercyjny Kuciel-Frydryszak, znana dotychczas w węższych kręgach jako autorka dociekliwych reportaży i biograficznych studiów, tym razem stworzyła dzieło, które stało się impulsem do szerokiej debaty na temat praw autorskich i sprawiedliwego wynagrodzenia. „Chłopki” to więcej niż książka – to kompleksowe, wielowarstwowe studium socjologiczne, które poruszyło fundamenty dotychczasowego rozumienia historii wsi, pracy kobiet i mechanizmów społecznego wykluczenia. To niezwykła opowieść o losach wiejskich kobiet – sióstr i matek, które pozostały w chłopskich chałupach, podczas gdy inne wyruszały do miast. To opowieść o kobietach, które harowały od świtu do nocy, o gospodyniach, folwarcznych wyrobnicach, mamkach i dziewkach pracujących w bogatszych gospodarstwach. Autorka daje im głos, pozwalając opowiedzieć o codziennym życiu, lękach i marzeniach.

Reportaż, który przez dwa lata nieprzerwanie utrzymywał się na szczytach list bestsellerów, sprzedając ponad pół miliona egzemplarzy, stał się czymś w rodzaju kulturowego fenomenu. Książka stała się dla czytelników doświadczeniem, które wykraczało poza zwykłe czytanie. Podczas spotkań autorskich tysiące osób odkrywało dotychczas nieznane historie swoich rodzin, dostrzegało niewidoczny dotąd wysiłek matek i babek, przewartościowywało swoje rozumienie lokalnej historii. Małgorzata Rejmer, pisarka i bliska przyjaciółka Kuciel-Frydryszak, podkreśla wyjątkowość tego zjawiska: „To nie jest zwykła książka. To jest proces odkrywania zapomnianej pamięci, proces przywracania godności tym, którzy zostali zepchnięci na marginesy historycznego dyskursu”. Książka stała się swoistym lustrem, w którym tysiące Polek i Polaków mogło zobaczyć własne korzenie, często po raz pierwszy dostrzegając prawdziwy wymiar pracy i wyrzeczeń swoich przodkiń.

Bestseller to za mało – autorka walczy o sprawiedliwość

Sukces „Chłopek” był jednak dopiero początkiem znacznie szerszej opowieści. Gdy stało się jasne, że książka osiągnęła niespotykany dotąd wynik rynkowy, Kuciel-Frydryszak postanowiła podjąć bezprecedensowe działania. Wykorzystując znowelizowany art. 44 prawa autorskiego, – tzw. klauzulę bestsellerową – autorka zdecydowała się walczyć o godziwe wynagrodzenie, które odzwierciedlałoby faktyczną wartość jej pracy. Klauzula bestsellerowa to stosunkowo nowe narzędzie prawne, które pozwala twórcom ubiegać się o podwyższenie wynagrodzenia w sytuacji, gdy ich zarobki są rażąco niskie w stosunku do korzyści osiągniętych przez wydawcę. Dla Kuciel-Frydryszak była to nie tylko indywidualna walka o własne interesy, ale przede wszystkim próba systemowej zmiany w postrzeganiu pracy twórczej.

Sprawa natychmiast stała się ogólnopolskim tematem. Po stronie autorki stanęli najwybitniejsi przedstawiciele polskiej literatury: Jakub Żulczyk, Szczepan Twardoch, Małgorzata Rejmer, Joanna Bator. Żulczyk, znany z bezkompromisowości, wprost stwierdził, że przy sprzedaży 500 tysięcy egzemplarzy uczciwy zarobek powinien oscylować wokół 5 milionów złotych, jednocześnie ganiąc środowiskową hipokryzję i zmowę milczenia. Sama Kuciel-Frydryszak wielokrotnie podkreślała, że jej cel sięga znacznie dalej niż tylko osobiste rozliczenia. To manifest, którego celem jest ujawnienie systemowych nieprawidłowości w świecie wydawniczym, walka o godne traktowanie twórców, postulowanie przejrzystości umów, likwidacja szkodliwych klauzul, szczególnie klauzuli poufności, oraz zmiana społecznego postrzegania pracy pisarza.

Paradoks całej sytuacji podkreśla Małgorzata Rejmer, wskazując na niesamowitą zbieżność: autorka książki o wyzysku kobiet sama staje się ofiarą analogicznego mechanizmu wyzysku w świecie literatury. To symboliczny moment, który obnaża głęboko zakorzenione patologie systemu wydawniczego. Dane ekonomiczne tylko potwierdzają skalę zjawiska. Według rankingu „Forbesa” Kuciel-Frydryszak zarobiła ponad 900 tysięcy złotych, zajmując piąte miejsce wśród najlepiej zarabiających polskich pisarzy. Jednak w kontekście sprzedaży przekraczającej pół miliona egzemplarzy kwota ta wydaje się wręcz symboliczna.

„Chłopki” jako manifest – kiedy literatura staje się walką

Ocena zasadności roszczeń autorki wymaga także analizy pierwotnego porozumienia zawartego przez obie strony. Wydawnictwo Marginesy twierdzi, że spełnia wszystkie zobowiązania wynikające z umowy na „Chłopki”, jednocześnie od sierpnia 2024 roku prowadzi rozmowy z autorką o dodatkowym wynagrodzeniu w związku z wyjątkowym sukcesem książki. Dotychczasowe propozycje były jednak odrzucane przez Kuciel-Frydryszak. Fakt, że autorka zdecydowała się na otwarty spór, może sugerować, iż uznała swój umowny udział procentowy za nieadekwatny do osiągniętego sukcesu. Wydawca zapewnia, że rozmowy z autorką i jej prawnikami wciąż trwają, a szczegóły nie są ujawniane ze względu na poufność sprawy.

Sprawa Kuciel-Frydryszak wykracza daleko poza indywidualny konflikt – to potencjalny kamień milowy w rewolucji praw autorskich w Polsce. Już teraz stanowi inspirację dla innych twórców do świadomego podchodzenia do umów wydawniczych, odważnego upominania się o należne wynagrodzenie oraz aktywnego angażowania się w działalność stowarzyszeń broniących praw autorów. Same „Chłopki” przestały być już tylko reportażem – te, znajdujące się w rękach setek tysięcy czytelników, stały się manifestem, który udowadnia, że literatura to nie tylko sztuka, ale poważna praca wymagająca szacunku, godności i odpowiedniego wynagrodzenia. Joanna Kuciel-Frydryszak stała się symbolem zmiany, która może przewartościować całą branżę wydawniczą.

Jan Mazurczak

Ta strona wykorzystuje cookies tylko do analizy odwiedzin. Nie przechowujemy żadnych danych personalnych. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystywanie cookies, możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki.

OK