W pułapce wzorców: historia męskości w polskiej kulturze
KATEGORIA:
Czym właściwie jest męskość? Większość ludzi prawdopodobnie potrafiłaby - w mniejszym lub większym stopniu - sformułować własną definicję tego pojęcia. Gdybym jakiś czas temu został poproszony o zdefiniowanie męskości prawdopodobnie również nie miałbym z tym zadaniem większego problemu, a moja odpowiedź zamknęłaby się najwyżej w paru zdaniach. Obecnie, będąc już po lekturze książki Wojciecha Śmiei Po męstwie napisanej na łamach Wydawnictwa Czarne, zamknięcie tej odpowiedzi w paru zdaniach wydaje mi się niemożliwie, a wszystkie moje intuicyjne skojarzenia z męskością, bez odpowiedniego rozwinięcia, wydają się pozbawione sensu.
Po męstwie dostarcza właśnie takich rozwinięć, rzucając nowe światło na pojęcie męskości i jego ewolucję na przestrzeni trzech kluczowych dla Polski okresów - międzywojnia, PRL-u, oraz (współczesnej) Polski kapitalistycznej.
Każdy z wymienionych okresów jest opisywany pod kątem fikcji dominującej, rozumianej jako zestaw prawdziwie męskich atrybutów, bez których mężczyzna nie mógł być prawdziwym mężczyzną w danych czasach. Dlaczego autor wspomina o fikcjach? Otóż obowiązujące na przestrzeni lat wzorce męskości zawierały w sobie liczne sprzeczności i z założenia były wykluczające dla znacznej części męskiej populacji Polski. Nawet ci, którzy formalnie się w nie wpisywali, w rzeczywistości rzadko spełniali wszystkie normy narzucone przez społeczeństwo. Za przykład może posłużyć sytuacja inwalidów wojennych w okresie międzywojennym, którzy pomimo ran odniesionych na polu walki (co intuicyjnie możemy rozumieć jako męskie i honorowe) zostali zmarginalizowani i wyrzuceni poza nawias obowiązującego wówczas wzorca męskości, narzuconego przez uprzywilejowaną kadrę oficerską. Choć męstwo inwalidów wojennych mogło być w ówczesnych warunkach jeszcze przedmiotem jakiejkolwiek dyskusji, tak pozycja mniejszości żydowskiej, chłopów czy osób homoseksualnych była z góry skazana na wykluczenie i pozbawienie możliwości awansu społecznego.
Każda opisywana przez Wojciecha Śmieję epoka ma swoją wewnętrzną logikę, ukształtowaną na bazie zmieniających się warunków społeczno-politycznych, w których redefiniowano oczekiwania stawiane mężczyznom. To, co w jednej epoce było uważane za męskie, w drugiej mogło stracić na znaczeniu.
Walczyłeś na froncie jak prawdziwy mężczyzna żołnierz? Wojna się skończyła! Teraz prawdziwy mężczyzna chwyta za cegły i odbudowuje zniszczone kamienice! Całe życie budowałeś kamienice? Komuna się skończyła! Teraz prawdziwym mężczyzną jest twój przedsiębiorczy przełożony.
Ta gwałtowna zmienność dezorientowała całe pokolenia mężczyzn, rodząc przy tym liczne problemy – na czele z tak dobrze ugruntowanym w naszym społeczeństwie problemem alkoholowym. Historię męskości można odczytywać jako opowieść o nieustannej zmianie i ciągłym kryzysie ról, które (gdy tylko zostają utrwalone jako tradycyjne) zaraz ulegają przewartościowaniu — i znów trzeba na nowo ustalać, co w danym momencie uchodzi za męskie, a co nie.
To oczywiście ogromne uproszczenie, które jedynie zarysowuje oczekiwania stawiane mężczyznom w Polsce na przestrzeni ostatniego stulecia. Wojciech Śmieja jest znacznie dokładniejszy w swojej analizie, proponując czytelnikowi bardzo przystępną pozycję eseistyczno-naukową. Oprócz odniesień do klasycznych źródeł naukowych i przekazów historycznych, Wojciech Śmieja często nawiązuje do polskiej kultury, próbując za jej pomocą pokazać, jak zmieniało się rozumienie męskości, a właściwie, jak społeczeństwo reinterpretowało to pojęcie w zależności od zmieniających się warunków gospodarczych, społecznych i politycznych.
Tym, co jednak nie ulegało w polskim społeczeństwie tak gwałtownym zmianom jak wzorzec męskości, była uprzywilejowana pozycja mężczyzn wobec kobiet. Wbrew sugerującemu tytułowi, książka Po męstwie poświęca sporo uwagi właśnie kobietom – ich miejscu w zmieniającej się hierarchii społecznej oraz roli, jaką odgrywały względem mężczyzn, będąc niejako ich substytutem, a nie równorzędnym partnerem. Bez uwzględnienia roli kobiet nie sposób w pełni zrozumieć ani pozycji mężczyzn, ani samego pojęcia męskości.
Czym w takim razie jest męskość? W odróżnieniu od międzywojennej kadry oficerskiej czy komunistycznych działaczy partyjnych, nie mam zamiaru narzucać komukolwiek swojej definicji tego pojęcia. Jestem natomiast przekonany, że nie należy przekreślać w stu procentach tego, co na temat męskości myślano na przestrzeni tych ostatnich stu lat. W końcu wartości, które przyświecały zdemonizowanej przeze mnie kadrze oficerskiej, jak odwaga czy honor, nie są same w sobie niczym złym - są wręcz bardzo ważne. Różnica polega na tym w jaki sposób chcemy wcielać je w życie. Z opisanych na kartach książki błędów męskości można wyciągnąć cenne lekcje i, miejmy nadzieję, nie powielać błędów poprzednich pokoleń. Wojciech Śmieja udowadnia, że nie ma jednej definicji męskości, a tym bardziej takiej definicji, która byłaby niezmienna w czasie. Każdy musi sam odpowiedzieć sobie na to pytanie, a Po męstwie z pewnością może w tym pomóc.
Po męstwie dostarcza właśnie takich rozwinięć, rzucając nowe światło na pojęcie męskości i jego ewolucję na przestrzeni trzech kluczowych dla Polski okresów - międzywojnia, PRL-u, oraz (współczesnej) Polski kapitalistycznej.
Każdy z wymienionych okresów jest opisywany pod kątem fikcji dominującej, rozumianej jako zestaw prawdziwie męskich atrybutów, bez których mężczyzna nie mógł być prawdziwym mężczyzną w danych czasach. Dlaczego autor wspomina o fikcjach? Otóż obowiązujące na przestrzeni lat wzorce męskości zawierały w sobie liczne sprzeczności i z założenia były wykluczające dla znacznej części męskiej populacji Polski. Nawet ci, którzy formalnie się w nie wpisywali, w rzeczywistości rzadko spełniali wszystkie normy narzucone przez społeczeństwo. Za przykład może posłużyć sytuacja inwalidów wojennych w okresie międzywojennym, którzy pomimo ran odniesionych na polu walki (co intuicyjnie możemy rozumieć jako męskie i honorowe) zostali zmarginalizowani i wyrzuceni poza nawias obowiązującego wówczas wzorca męskości, narzuconego przez uprzywilejowaną kadrę oficerską. Choć męstwo inwalidów wojennych mogło być w ówczesnych warunkach jeszcze przedmiotem jakiejkolwiek dyskusji, tak pozycja mniejszości żydowskiej, chłopów czy osób homoseksualnych była z góry skazana na wykluczenie i pozbawienie możliwości awansu społecznego.
Każda opisywana przez Wojciecha Śmieję epoka ma swoją wewnętrzną logikę, ukształtowaną na bazie zmieniających się warunków społeczno-politycznych, w których redefiniowano oczekiwania stawiane mężczyznom. To, co w jednej epoce było uważane za męskie, w drugiej mogło stracić na znaczeniu.
Walczyłeś na froncie jak prawdziwy mężczyzna żołnierz? Wojna się skończyła! Teraz prawdziwy mężczyzna chwyta za cegły i odbudowuje zniszczone kamienice! Całe życie budowałeś kamienice? Komuna się skończyła! Teraz prawdziwym mężczyzną jest twój przedsiębiorczy przełożony.
Ta gwałtowna zmienność dezorientowała całe pokolenia mężczyzn, rodząc przy tym liczne problemy – na czele z tak dobrze ugruntowanym w naszym społeczeństwie problemem alkoholowym. Historię męskości można odczytywać jako opowieść o nieustannej zmianie i ciągłym kryzysie ról, które (gdy tylko zostają utrwalone jako tradycyjne) zaraz ulegają przewartościowaniu — i znów trzeba na nowo ustalać, co w danym momencie uchodzi za męskie, a co nie.
To oczywiście ogromne uproszczenie, które jedynie zarysowuje oczekiwania stawiane mężczyznom w Polsce na przestrzeni ostatniego stulecia. Wojciech Śmieja jest znacznie dokładniejszy w swojej analizie, proponując czytelnikowi bardzo przystępną pozycję eseistyczno-naukową. Oprócz odniesień do klasycznych źródeł naukowych i przekazów historycznych, Wojciech Śmieja często nawiązuje do polskiej kultury, próbując za jej pomocą pokazać, jak zmieniało się rozumienie męskości, a właściwie, jak społeczeństwo reinterpretowało to pojęcie w zależności od zmieniających się warunków gospodarczych, społecznych i politycznych.
Tym, co jednak nie ulegało w polskim społeczeństwie tak gwałtownym zmianom jak wzorzec męskości, była uprzywilejowana pozycja mężczyzn wobec kobiet. Wbrew sugerującemu tytułowi, książka Po męstwie poświęca sporo uwagi właśnie kobietom – ich miejscu w zmieniającej się hierarchii społecznej oraz roli, jaką odgrywały względem mężczyzn, będąc niejako ich substytutem, a nie równorzędnym partnerem. Bez uwzględnienia roli kobiet nie sposób w pełni zrozumieć ani pozycji mężczyzn, ani samego pojęcia męskości.
Czym w takim razie jest męskość? W odróżnieniu od międzywojennej kadry oficerskiej czy komunistycznych działaczy partyjnych, nie mam zamiaru narzucać komukolwiek swojej definicji tego pojęcia. Jestem natomiast przekonany, że nie należy przekreślać w stu procentach tego, co na temat męskości myślano na przestrzeni tych ostatnich stu lat. W końcu wartości, które przyświecały zdemonizowanej przeze mnie kadrze oficerskiej, jak odwaga czy honor, nie są same w sobie niczym złym - są wręcz bardzo ważne. Różnica polega na tym w jaki sposób chcemy wcielać je w życie. Z opisanych na kartach książki błędów męskości można wyciągnąć cenne lekcje i, miejmy nadzieję, nie powielać błędów poprzednich pokoleń. Wojciech Śmieja udowadnia, że nie ma jednej definicji męskości, a tym bardziej takiej definicji, która byłaby niezmienna w czasie. Każdy musi sam odpowiedzieć sobie na to pytanie, a Po męstwie z pewnością może w tym pomóc.
Jakub Skowron