Tramwaje i autobusy nie wrócą do normalnego rozkładu
KATEGORIA: Poznań
Od wtorku pojazdu komunikacji publicznej powinny być wypełnione tylko w połowie. Jednak jak podkreślają samorządowcy zalecenia rządu są trudne do realizacji. W wielu miastach przedsiębiorstwa komunikacyjne mają problem z ograniczeniem liczby pasażerów. Nie inaczej jest Poznaniu. Zdaniem wielu mieszkańców w zmniejszeniu zapełnienia autobusów i tramwajów mógłby pomóc powrót do normalnej częstotliwości kursów (od kilku dni MPK funkcjonuje według sobotniego rozkładu). Do podjęcia takiego kroku wezwał prezydenta Poznania, wojewoda wielkopolski. W liście Łukasza Mikołajczaka czytamy:
W związku z licznymi wypowiedziami władz miasta Poznania, w tym zastępcy prezydenta Poznania Mariusza Wiśniewskiego, dotyczącymi rządowych działań, cyt.» obostrzeń totalnie oderwanych od rzeczywistości i stwarzających większe zagrożenie dla ludzi «, zwracam się, o dostosowanie działań miasta Poznania do wytycznych wskazanych przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej.
W odpowiedzi, Jacek Jaśkowiak nazwał zalecenia rządu idiotycznymi. Zwrócił się również z prośbą do wojewody, o kontrolowanie zapełnienia przystanków z wykorzystaniem policji i wojsk obrony terytorialnej. Jak twierdzi prezydent, dobrym rozwiązaniem byłoby wydanie przez wojewodę nakazu zmiany godzin funkcjonowania zakładów pracy. To pozwoli na zmniejszenie zatłoczenia pojazdów w godzinach porannych. Jacek Jaśkowiak zaapelował również do rządzących, o konsultowanie podejmowanych decyzji.
Przy podejmowaniu decyzji warto byłoby zwrócić się z wnioskiem o konsultację z prezydentami największych miast. Dzisiaj nie stać na idiotyczne decyzje jak te które miały miejsce.
Jak twierdzi Urząd Miasta, dobrym przykładem na chaotyczność wydawanych zaleceń jest nakaz zamknięcia targowisk. W poniedziałek informowaliśmy o decyzji Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, który zakazał handlu na ryneczkach. Wczoraj Ministerstwo Rolnictwa oraz Główny Inspektor Sanitarny zajęły przeciwne do prezentowanego przez WIS stanowisko i pozwoliły na handel pod gołym niebem. Ryneczki pozostaną otwarte, a działania Sanepidu skomentował Mariusz wiśniewski, wiceprezydent Poznania:
Oczekujemy od rządu i państwowych instytucji czytelnych komunikatów. Z jednej strony walczymy o zdrowie, z drugiej o miejsca pracy
fot. ZTM
W związku z licznymi wypowiedziami władz miasta Poznania, w tym zastępcy prezydenta Poznania Mariusza Wiśniewskiego, dotyczącymi rządowych działań, cyt.» obostrzeń totalnie oderwanych od rzeczywistości i stwarzających większe zagrożenie dla ludzi «, zwracam się, o dostosowanie działań miasta Poznania do wytycznych wskazanych przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej.
W odpowiedzi, Jacek Jaśkowiak nazwał zalecenia rządu idiotycznymi. Zwrócił się również z prośbą do wojewody, o kontrolowanie zapełnienia przystanków z wykorzystaniem policji i wojsk obrony terytorialnej. Jak twierdzi prezydent, dobrym rozwiązaniem byłoby wydanie przez wojewodę nakazu zmiany godzin funkcjonowania zakładów pracy. To pozwoli na zmniejszenie zatłoczenia pojazdów w godzinach porannych. Jacek Jaśkowiak zaapelował również do rządzących, o konsultowanie podejmowanych decyzji.
Przy podejmowaniu decyzji warto byłoby zwrócić się z wnioskiem o konsultację z prezydentami największych miast. Dzisiaj nie stać na idiotyczne decyzje jak te które miały miejsce.
Jak twierdzi Urząd Miasta, dobrym przykładem na chaotyczność wydawanych zaleceń jest nakaz zamknięcia targowisk. W poniedziałek informowaliśmy o decyzji Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, który zakazał handlu na ryneczkach. Wczoraj Ministerstwo Rolnictwa oraz Główny Inspektor Sanitarny zajęły przeciwne do prezentowanego przez WIS stanowisko i pozwoliły na handel pod gołym niebem. Ryneczki pozostaną otwarte, a działania Sanepidu skomentował Mariusz wiśniewski, wiceprezydent Poznania:
Oczekujemy od rządu i państwowych instytucji czytelnych komunikatów. Z jednej strony walczymy o zdrowie, z drugiej o miejsca pracy
fot. ZTM