Centrum Zaawansowanych Technologii UAM współtworzy "wymazówki" do testów na koronawirusa
KATEGORIA: Studia
Polska cały czas nie wykorzystuje swojego potencjału przy wykonywaniu testów na koronawirusa. W poniedziałek laboratoria wykonały tylko 4 600 testów. W poprzednich dniach było to nawet 11 000. Nawet ta liczba nie odpowiada możliwościom testowania w kraju. Minister zdrowia Łukasz Szumowski przekonywał w rozmowie z RMF FM, że Polska może wykonywać nawet 20 000 testów na dobę. Jego zdaniem przyczyną jest fakt, że pacjenci nie są kierowani na badania. Zdaniem grupy ekspertów, w skład której wchodzą poznańscy naukowcy problem mógłby się pogłębić, gdyby w Polsce zaczęło brakować tak zwanych wymazówek, niezbędnych do pobrania próbek.
Grupa Technologiczna „Sygnis” z Warszawy we współpracy z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu opracowała nowy projekt pałeczek do pobierania wymazów, który jest dostosowany do produkcji masowej. Autorzy przekonują, że są one w stanie zapewnić ciągłość wykonywania testów m.in. na SARS-CoV-2 w laboratoriach na terenie całego kraju.
- To bardzo ważne, żebyśmy w dobie zagrożenia epidemicznego dostarczali środki niezbędne do poprawnego działania służby zdrowia. Pobranie wymazu jest pierwszym etapem przeprowadzenia badania, w tym wypadku na obecność koronawirusa - mówi prof. Robert Przekop, Koordynator ds. Zespołu Hal Technologicznych Centrum Zaawansowanych Technologii UAM.
Do rozpoczęcia masowej produkcji jest coraz bliżej. Walidację projektu prowadzi Państwowy Zakład Higieny. W tym momencie wymazówki produkcji Sygnis/CTZ UAM/Ster przechodzą testy kliniczne.
Po uzyskaniu odpowiedniego pozwolenia produkcję będzie mogła rozpocząć firma STER, z którą CZT UAM współpracuje od dłuższego czasu. Wytworzenie wymazówek metodą wtryskową przy produkcji na skalę masową jest w tym przypadku bardziej opłacalne, niż ich produkcja na drukarkach 3D.
- W tym stadium rozwoju epidemii musimy wdrażać tradycyjne metody produkcji. Dzięki nim nasze wymazówki mogą zostać wyprodukowane na masową skalę, nawet w setkach tysięcy sztuk w skali tygodnia - komentuje prof. Robert Przekop.
fot. UAM
Grupa Technologiczna „Sygnis” z Warszawy we współpracy z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu opracowała nowy projekt pałeczek do pobierania wymazów, który jest dostosowany do produkcji masowej. Autorzy przekonują, że są one w stanie zapewnić ciągłość wykonywania testów m.in. na SARS-CoV-2 w laboratoriach na terenie całego kraju.
- To bardzo ważne, żebyśmy w dobie zagrożenia epidemicznego dostarczali środki niezbędne do poprawnego działania służby zdrowia. Pobranie wymazu jest pierwszym etapem przeprowadzenia badania, w tym wypadku na obecność koronawirusa - mówi prof. Robert Przekop, Koordynator ds. Zespołu Hal Technologicznych Centrum Zaawansowanych Technologii UAM.
Do rozpoczęcia masowej produkcji jest coraz bliżej. Walidację projektu prowadzi Państwowy Zakład Higieny. W tym momencie wymazówki produkcji Sygnis/CTZ UAM/Ster przechodzą testy kliniczne.
Po uzyskaniu odpowiedniego pozwolenia produkcję będzie mogła rozpocząć firma STER, z którą CZT UAM współpracuje od dłuższego czasu. Wytworzenie wymazówek metodą wtryskową przy produkcji na skalę masową jest w tym przypadku bardziej opłacalne, niż ich produkcja na drukarkach 3D.
- W tym stadium rozwoju epidemii musimy wdrażać tradycyjne metody produkcji. Dzięki nim nasze wymazówki mogą zostać wyprodukowane na masową skalę, nawet w setkach tysięcy sztuk w skali tygodnia - komentuje prof. Robert Przekop.
fot. UAM