Kiedy dzieci wrócą do żłobków i przedszkoli?
KATEGORIA: Poznań
Rodzice dzieci korzystających ze żłobków i przedszkoli czekają na ich otwarcie. 6 maja premier Mateusz Morawiecki dopuścił możliwość ponownego otwarcia placówek. Mimo to większość samorządów nie zdecydowała się na wznowienie działalności opiekuńczej w pierwszym możliwym terminie. W Poznaniu Jacek Jaśkowiak zapowiedział, że do żłobków i przedszkoli dzieci wrócą najwcześniej 25 maja. Tego dnia miałoby się również rozpocząć przyjmowanie dzieci z klas 1-3 przez szkoły podstawowe. Utrzymanie wskazanych terminów w dużej mierze zależy od wypracowanie odpowiednich zasad ochrony sanitarnej oraz wsparcia rządu.
- Staramy się umożliwić wszystkim powrót do pracy, a to się wiąże z otwieraniem żłobków i szkół. Chcemy to zrobić w sposób bezpieczny. Konsultujemy to z innymi samorządami. Dowiadujemy się jak to wygląda w praktyce tam, gdzie podjęto decyzję o otwarciu żłobków i przedszkoli. To się wiąże z wielkim wyzwaniem finansowym i logistycznym w zakresie środków ochrony: płynów do dezynfekcji i innych elementów. Będę na ten temat rozmawiał z wicepremier Emilewicz i skonsultuje się z ekspertami – zapowiedział Jacek Jaśkowiak.
Czy uczniowie klas 1-3 wrócą do szkół 25 maja? Na to pytanie prezydent Poznania nie zna odpowiedzi. Najprawdopodobniej wiele będzie zależało od liczby rodziców, którzy zgłoszą chęć ponownego posłania swoich dzieci do placówek.
- Staramy się umożliwić wszystkim powrót do pracy, a to się wiąże z otwieraniem żłobków i szkół. Chcemy to zrobić w sposób bezpieczny. Konsultujemy to z innymi samorządami. Dowiadujemy się jak to wygląda w praktyce tam, gdzie podjęto decyzję o otwarciu żłobków i przedszkoli. To się wiąże z wielkim wyzwaniem finansowym i logistycznym w zakresie środków ochrony: płynów do dezynfekcji i innych elementów. Będę na ten temat rozmawiał z wicepremier Emilewicz i skonsultuje się z ekspertami – zapowiedział Jacek Jaśkowiak.
Czy uczniowie klas 1-3 wrócą do szkół 25 maja? Na to pytanie prezydent Poznania nie zna odpowiedzi. Najprawdopodobniej wiele będzie zależało od liczby rodziców, którzy zgłoszą chęć ponownego posłania swoich dzieci do placówek.